Cykl: Wojenne soboty – Jak żywopłoty utrudniały Operację Overlord

Cykl: Wojenne soboty – Jak żywopłoty utrudniały Operację Overlord

6 czerwca 1944 roku słynnym lądowaniem w Normandii rozpoczęła się Operacja Overlord – inwazja aliantów w okupowanej przez Niemców Francji. Działania te zapoczątkowały w Europie walki na nowym, zachodnim froncie, które w ciągu niecałego roku doprowadziły do klęski Hitlera

W gąszczu żywopłotów

Nieoczekiwaną i niedoszacowaną przez Amerykanów trudnością okazało się ukształtowanie terenu. W tej części Francji, o którą musiały walczyć wojska aliantów po lądowaniu w Normandii dominował tzw. „bocage” (wym. bokaż). Pejzaż ten, tak charakterystyczny, że jego nazwa nie ma odpowiednika w innych językach, to szachownica małych pastwisk i pól poprzecinanych gęstymi żywopłotami i krętymi wąwozami. Walka w tych warunkach do pewnego stopnia przypomina walkę w dżungli.

Francuzom zagadnienie to znane było od czasu bratobójczych walk podczas rewolucji francuskiej. Zbuntowani szuani na tak ukształtowanych terenach długo stawiali opór rewolucyjnym władzom.

Podczas Operacji Overlord przedzieranie się przez bocage okazało się szczególnie trudne dla czołgów. Możliwości manewrowania były bardzo ograniczone, widoczność niewielka. Jednocześnie wśród zarośli Niemcom łatwo było przygotować zasadzki i ukryć działa przeciwpancerne. Czołg podczas manewru musiał odsłonić swoją słabiej opancerzoną stronę, wystawiając się na cel. Amerykanie ponosili dotkliwe straty.

Od jeży do nosorożców

Poszukując rozwiązania tego problemu, żołnierze wpadli na pomysł przemodelowania czołgów – wyposażenie ich w specjalne „zęby” do cięcia żywopłotów. Niezbędnego materiału nieoczekiwanie dostarczyli wrogowie. Na normandzkich plażach znajdowało się mnóstwo stalowych „jeży”, które miały przeszkodzić w desancie aliantów. Rozmontowując i ostrząc stalowe belki, z których składały się „jeże” można było skonstruować rodzaj brony i umocować ją na przedzie czołgu. Ze względu na podobieństwo do kłów lub rogów, przysposobione w ten sposób czołgi nazywano „nosorożcami”.

Po niespełna trzech miesiącach było jasne, że Operacja Overlord zakończyła się sukcesem. Ustabilizował się front zachodni, zmuszając Niemcy do walki na dwa fronty. Pod koniec sierpnia alianci zdobyli Paryż.

Więcej o tym, jak przebiegała Operacja Overlord i o innych przełomowych działaniach wojennych XX wieku opowiedzą historycy, archeolodzy i rekonstruktorzy w cyklu „Wojenne soboty” w marcu na kanale Polsat Viasat History.

Autorka tekstu: Maria Więckowska