Saddam Husajn uderzając we wrześniu 1980 roku na Iran liczył na szybkie zwycięstwo. Rywalizacja z Ajatollahem Chomeinim przeistoczyła się jednak w wojnę totalną. Iracki dyktator nie zawahał się nawet sięgnąć po broń chemiczną.
Uderzenie oddziałów irackich
Na początku 1979 roku irańska rewolucja islamska, na czele której stał ajatollahem Chomeinim, obaliła rządzącego krajem od 1941 roku szacha Mohammada Rezę Pahlawiego. Chaos, jaki zapanował u wschodniego sąsiada, postanowił wykorzystać iracki dyktator Saddam Husajn.
Patrzył on łakomym okiem na irańskie pola naftowe usytuowane w pobliżu Zatoki Perskiej. Saddam Husajn liczył na to, że irańska armia nie będzie zdolna do stawienia czoła jego wojskom. Irackie oddziały uderzyły 22 września 1980 roku.
Przebieg walk
Potężny atak początkowo zepchnął Irańczyków do głębokiej defensywy. Jednak, gdy armia ajatollaha Chomeiniego otrząsnęła się z początkowego szoku, stawiła najeźdźcom twardy opór. Następnie przeszła do ofensywy. Wiosną 1982 roku Irakijczycy zostali zmuszeni do odwrotu. W lipcu zaś wojna przeniosła się na terytorium Iraku.
Miejscowi szyici jednak nie poparli ajatollaha Chomeiniego, a walki miały trwać przez kolejne sześć lat. Saddam Husajn mógł liczyć na wsparcie płynące zarówno ze strony Sanów Zjednoczonych, jak i Związku Radzieckiego. Pomoc udzielały mu również między innymi Arabia Saudyjska oraz Kuwejt. O skali wsparcia najlepiej świadczy to, że Irak otrzymał łącznie około 55 miliardów dolarów pożyczek i kredytów.
Taka skala zaangażowania sojuszników wiązała się z obawami, że po ewentualnym zwycięstwie ajatollah Chomeini rozpropaguje głoszone przez siebie radykalne hasła na cały Bliski Wschód. Doprowadzając tym samym do destabilizacji całego regionu.
Saddam Husajn czuł się tak pewnie, że nie zawahał się w 1984 roku sięgać nawet po broń chemiczną. Był pewien, że nikt go za to nie potępi. Miał rację.
Wojna totalna
Konflikt z każdym rokiem coraz bardziej przeistaczał się w wojnę totalną. Stany Zjednoczone oraz ich sojusznicy coraz bardziej się w niego angażowały. Na początku lipca 1988 roku amerykańska marynarka wojenna omyłkowo zestrzeliła irański samolot pasażerki. Tragedia, w której zginęło 290 ludzi, dała do myślenia ajatollahowi Chomeiniemu.
Irański przywódca zaczął obawiać się otwartego przystąpienia Jankesów do wojny. W tej sytuacji 20 sierpnia 1988 roku zgodził się na warunki rozejmu zaproponowanego przez ONZ. Tak zakończyła się rywalizacja Saddama Husajna z ajatollahem Chomeinim.
Trwająca blisko osiem lat wojna była najdłuższym konfliktem konwencjonalny XX wieku. W walkach zginęło około 120 000 Irakijczyków i ponad 300 000 Irańczyków.
Serial dokumentalny „Saddam kontra ajatollahowie: wojna iracko-irańska” oglądać można od poniedziałku do czwartku o 21:55 na Polsat Viasat History. Więcej o programie przeczytacie tutaj.
Autorka tekstu: Zuzanna Pęksa