Wiek pandemii: historia hiszpańskiej grypy

Wiek pandemii: historia hiszpańskiej grypy

Szacuje się, że hiszpańska grypa przyczyniła się do śmierci ponad 50 milionów ludzi. Pandemia 1918 roku pochłonęła więcej ofiar niż kończąca się właśnie I wojna światowa. Choć od wygaśnięcia choroby minęło już ponad 100 lat, nadal pozostawia wiele pytań.

Hiszpanka z… Francji?

Chociaż najgroźniejsza choroba XX wieku nosi nazwę hiszpańskiej grypy, wcale nie powstała na Półwyspie Iberyjskim. Obecnie za dwa najbardziej prawdopodobne miejsca wybuchu grypy uznaje się Stany Zjednoczone oraz Francję. W przypadku USA strefą zero miało być hrabstwo Haskell w stanie Kansas, gdzie w 1918 roku odnotowano pierwsze przypadki tej nowej choroby zakaźnej. Stąd grypa została przeniesiona do jednostki wojskowej, a następnie wraz z amerykańskimi żołnierzami dotarła do Europy.

Według innej teorii to Francja jest kolebką hiszpanki, której pierwszy przypadek miał się pojawić w 1916 roku. Skąd zatem nazwa hiszpańska grypa? W czasie wojny Anglia, Francja, USA czy Niemcy nie informowały prasy międzynarodowej o chorobie, by zachować wysokie morale wśród żołnierzy. W przypadku neutralnej Hiszpanii sytuacja wyglądała inaczej. Bieżące relacje na temat rozwoju pandemii hiszpańskiej grypy sprawiały wrażenie, że to właśnie w tym kraju miała swój początek.

Trzy fale hiszpanki

Pandemia hiszpańskiej grypy wybuchła wiosną 1918 roku. Początkowo jej przebieg był łagodny i nie wzbudzał niepokoju. Zakażeni wracali do zdrowia po około 2-3 dniach. Najdotkliwsza okazała się druga fala grypy, która uderzyła w drugiej połowie 1918 roku. Charakteryzowała ją nie tylko wysoka śmiertelność, ale również zaraźliwość. Coraz to nowe ogniska choroby pojawiały się w bazach wojskowych, ale także w miastach. Europa pogrążyła się w I wojnie światowej i nie można było mówić o higienie czy dostępie do dobrej żywności. Choroba zatem mogła z łatwością się rozprzestrzeniać, a przy tym nie było warunków do jej skutecznego leczenia. Trzecia fala przypada na okres od końca 1918 roku do wiosny 1919 roku. Ostatni przypadek hiszpańskiej grypy zanotowano w 1920. Ta fala wyróżniała się o wiele niższą śmiertelnością.

Krok milowy w historii grypy

Ta zjadliwa grypa uznawana jest za jedną z największych katastrof zbiorowych XX wieku. Wybuchła w czasach, gdy jeszcze nie znano wirusów, a do wynalezienia szczepionki przeciw grypie brakowało ponad ćwierć wieku. Liczba ofiar hiszpańskiej grypy przewyższa liczbę ofiar I wojny światowej. Zachorowało na nią przynajmniej 500 milionów osób, co w tym czasie stanowiło ⅓ ludności całego świata. Przyniosła śmierć ponad 50 milionów ludzi. Wśród ofiar były przede wszystkim osoby młode, w wieku 20-40 lat., co było o tyle zaskakujące, że choroby raczej dotykały osoby starsze, schorowane i dzieci. Wiele ludzi zmarło z powodu powikłań, np. zapalenia płuc. Historyczne śledztwo wskazuje, że za dużą liczbę zgonów odpowiada również źle prowadzone leczenie – aspiryna przepisywana w zbyt wysokich dawkach i upuszczanie krwi, które często przynosiły odwrotny do zamierzonego skutek. Hiszpańska grypa to wielka katastrofa i jedno z najważniejszych wydarzeń w historii współczesnej medycyny, z której można wyciągnąć lekcję.

Już 30 grudnia (czwartek) o 22:55 zapraszamy na dokument “Hiszpanka: niewidzialny wróg” na Polsat Viasat History, który da głęboki wgląd w pandemię hiszpańską z 1918 roku. Jeśli interesuje Was historia sprzed II wojny światowej polecały artykuł „Życie w kraju Hitlera: Berlin przed dojściem Hitlera do władzy” (aut. Maria Więckowska).

 

Autor: Zuzanna Pęksa