„Nadprzyrodzone plany nazistów”: Okultystyczne ryty ludzi Hitlera

„Nadprzyrodzone plany nazistów”: Okultystyczne ryty ludzi Hitlera

Chyba każdy w Polsce słyszał o nazistowskiej formacji SS, zrzeszającej najbardziej fanatycznych ludzi Adolfa Hitlera. Nawet osoby, które nie interesują się II wojną światową, z pewnością widziały w jakimś filmie czarne mundury tej okrytej zasłużoną złą sławą organizacji. Nie każdy jednak wie, że ziarno prawdy jest w dziełach popkultury, takich jak filmy o przygodach Indiany Jonesa. Naziści naprawdę poszukiwali Świętego Graala i innych niezwykłych przedmiotów z przeszłości. Archeolodzy Adolfa Hitlera szukali obiektów, którym przypisywano cudowne właściwości lub mogły posłużyć udowodnieniu tezy o wyższości rasy. Była to jedna z obsesji szefa SS Heinricha Himmlera, jednego z najbardziej bezwzględnych ludzi Hitlera, zafascynowanego okultyzmem wyznawcy wielu osobliwych teorii. Himmler odrzucił chrześcijaństwo i dążył do stworzenia religii opartej na elementach dawnych kultów germańskich i mrzonkach o rzekomych aryjskich przodkach Niemców. SS było swego rodzaju zakonem tego nowego kultu.

Czarny Zakon i jego rytuały

Członkowie SS wstępując w kolejne kręgi wtajemniczenia byli poddawani wyczerpującym fizycznie i psychicznie próbom. Mieli stworzyć organizację elitarną, grupującą wyselekcjonowane jednostki, a jednocześnie spojoną więzami lojalności i pełną fanatycznego posłuszeństwa. Wprowadzenie rytuałów opartych na germańsko-pogańskiej obrzędowości umacniało jedność grupy. Tradycyjne święta chrześcijańskie zostały zastąpione przez obchody letnich i zimowych przesileń. Również dla tradycyjnych ceremonii ślubu i chrztu stworzono odpowiedniki w pseudogermańskim rycie, przesyconym ideologią i symboliką nazistowską.

Ślub w mundurze SS

Narzeczone esesmanów wstępowały do „rodziny SS”, dlatego musiały zostać zaakceptowane przez przełożonych. Zachowały się szczegółowe instrukcje z 1937 roku dotyczące obrzędu zaślubin. Uwzględniały m.in. odczytywanie fragmentu z dzieł Nietzschego i przekazanie nowożeńcom egzemplarzy „Mein Kampf” Adolfa Hitlera. Zaślubiny Karla Kocha, komendanta obozu Buchenwald odbyły się o północy, na polanie w dębowym lasku, pośród kamieni runicznych. Młodą parę otaczał krąg esesmanów z dowództwa obozu koncentracyjnego.

Wiele scenariuszy tego typu obrzędów opracował Karl Maria Wiligut, przez kilka lat główny okultysta SS, nazywany „Rasputinem Himmlera”. To on zaprojektował słynne pierścienie esesmanów z trupią czaszką. Był jednym z inicjatorów poszukiwania aryjskich przodków Niemców w Himalajach. Wierzył, że on sam pochodzi od nordyckich bogów, Azów.

Więcej o Wiligucie, Himmlerze i okultystycznych fascynacjach ludzi Adolfa Hitlera dowiecie się z serii „Nadprzyrodzone plany nazistów” na kanale Polsat Viasat History, premiera 9 listopada o 21:00.

Autorka tekstu: Maria Więckowska