W czasie II wojny światowej ropa naftowa była kluczowym surowcem naturalnym. Szybko okazała się niezbędna do napędzania machiny wojennej Adolfa Hitlera. III Rzesza nie posiadała własnych złóż czarnego złota. To właśnie dlatego była całkowicie uzależniona od jego importu. Bez dostępu do oleju napędowego Blitzkrieg nie byłby możliwy.
Walka o czarne złoto
W pierwszych latach II wojny światowej niemieckie czołgi, samoloty i samochody napędzało paliwo wytwarzane z ropy naftowej. Na mocy paktu Ribbentrop-Mołotow dostarczał ją nazistom Związek Radziecki. Stalin zapewniał przywódcy Niemiec tyle baryłek ropy naftowej, ile ten potrzebował. Jednak opętanemu rządzą podboju świata brunatnemu dyktatorowi to nie wystarczało.
22 czerwca 1941 roku miliony niemieckich żołnierzy najechały niedawnego sojusznika. To właśnie wtedy rozpoczęła się operacja o kryptonimie Barbarossa. Jednym z głównych celów napaści na ZSSR stały się kaukaskie pola naftowe.
Zapasy ropy naftowej
To właśnie w tym rejonie już w latach 70. XIX wieku Ludwig Nobel wraz ze swoim bratem Robertem rozpoczęli budowę naftowego imperium. Nie minęło nawet 25 lat, a już połowa światowej produkcji ropy naftowej pochodziła właśnie z pracujących tam szybów naftowych. Było ich blisko dwa tysiące.
Czasy prosperity przerwała rewolucja październikowa i przejęcie władzy przez bolszewików. Znacjonalizowali oni przemysł naftowy. Komuniści szybko jednak przekonali się, jak zła była ta decyzja. Wydobycie ropy w tym regionie nie mogło obyć się bez udziału międzynarodowych koncernów naftowych. Należały do nich między innymi Shell i Standard Oil. Dzięki tej kooperacji już wkrótce wydobywano tam aż 100 000 000 baryłek ropy rocznie.
Jesteście ciekawi, czy Niemcom udało się zdobyć kaukaską ropę? Interesuje was, jak wyglądał rozwój pozostałych gałęzi przemysłu w czasie drugiej wojny światowej? Jeśli tak, zapraszamy do oglądania II serii cyklu „Wojenne fabryki” już od poniedziałku 8 lutego o 21:00 tylko na kanale Polsat Viasat History. W jedynym z odcinków poznacie między innymi znaczenie fabryki Fiat dla włoskich faszystów.
Autorka tekstu: Zuzanna Pęksa