„Tajemnice starożytności”. Słonie Hannibala

„Tajemnice starożytności”. Słonie Hannibala

Choć w starożytnych bitwach wielokrotnie wykorzystywano do walki słonie bojowe, szczególną sławę zyskały słonie Hannibala. Prawdopodobnie dlatego, że ten walczący z Rzymianami kartagiński wódz dokonał niezwykłego czynu – przeszedł ze swoją armią i 37 słoniami przez Alpy.

Z Indii do Persji

W Indiach używano słoni na wojnie już osiem wieków przed Hannibalem. Później indyjskie słonie zaczęła wykorzystywać do walki armia perska . Europejczycy prawdopodobnie po raz pierwszy zobaczyli słonie uszykowane do walki w czasach Aleksandra Wielkiego podczas bitwy pod Gaugamelą w IV wieku p.n.e.

Wykorzystywano ich ogromną siłę do przełamywania linii przeciwnika. Szarżowały z prędkością 30 km/h. Ich udział miał też w dużym stopniu znaczenie psychologiczne. Udawało się to szczególnie, jeśli wroga armia nie zetknęła się wcześniej ze słoniami. Budziły postrach rozmiarami. Konie były przerażone ich zapachem. Czasem dla większego efektu okrywano je tkaniną w jaskrawych kolorach lub malowano skórę.

Słoń w walce

Na grzbiecie słonia, często ubranego w zbroję znajdowała się drewniana wieżyczka, a w niej dwóch lub trzech żołnierzy uzbrojonych w proce, łuki lub oszczepy. Dookoła zwierzęcia gromadziła się załoga złożona czasem nawet z 50 osób, niedopuszczających do słonia wrogów. W czasach przed stworzeniem broni palnej bardzo trudno było zabić lub zranić słonia. Dlatego próbowano raczej je przestraszyć lub zdenerwować. To zwierzęta o wrażliwej psychice, łatwo wpadające w panikę. Słoń w popłochu stawał się groźny dla własnej armii, ponieważ zaczynał tratować wszystko dookoła. Dlatego niestety żołnierz jadący na słoniu musiał być gotowy na zabicie go w każdej chwili.

Słonie leśne

Słonie Hannibala nie były ani słoniami indyjskimi, ani dobrze nam dziś znanymi dużymi słoniami afrykańskimi. Najprawdopodobniej były to nieco mniejsze słonie leśne (obecnie gatunek zagrożony). Łatwiej było je schwytać i oswoić. Były jednak mniej silne i zamiast wieży dźwigały zwykle tylko jednego wojownika.

O tym, którędy dokładnie wędrowały słonie Hannibala i czy w Alpach pozostały jakieś ślady tej wędrówki opowiedzą historycy i archeolodzy w cyklu „Tajemnice starożytności” dostępnym od 11 stycznia o 22:00 na kanale Polsat Viasat History.

 

Autorka tekstu: Maria Więckowska