Fakty o Hitlerze: „Supersamochody Hitlera”

Fakty o Hitlerze: „Supersamochody Hitlera”

Adolf Hitler pasjonował się motoryzacją. Kupował luksusowe auta na własny użytek, wykorzystywał w propagandzie wyścigi samochodowe, wdrożył projekt budowy autostrad w III Rzeszy.

Mercedesy Hitlera

Hitler szczególnie upodobał sobie auta marki Mercedes-Benz. Istnieją liczne zdjęcia Hitlera pozdrawiającego tłumy z kabrioletu tej marki. Szczególnie znane są te w modelu 770 – wyprodukowane łącznie nieco ponad 200 egzemplarzy tego luksusowego modelu, w dwóch seriach. Wiele z nich służyło nazistowskim dygnitarzom, jeździli nimi również Göring, Himmler i Heydrich. Słynne wspólne zdjęcie Hitlera i Mussoliniego przedstawia ich właśnie w tym samochodzie.
Prócz korzystania z luksusów na własny użytek, Adolf Hitler jako dyktator wspierał dążenia do skonstruowania aut wyścigowych zwyciężających na chwałę Rzeszy.

Srebrne strzały

Od kiedy Hitler doszedł do władzy, chciał doprowadzić do stworzenia superpojazdu wyścigowego. Przeznaczył na ten cel duże nakłady finansowe z budżetu Rzeszy. Dwa zespoły rywalizowały, próbując stworzyć bolid, który zwycięży w międzynarodowym Grand Prix, pokonując auta włoskie i francuskie. Hitler dofinansował zarówno prace firmy Mercedes-Benz, jak i spółki Auto Union, do której należała między innymi firma Audi. Z Auto Union współpracował wówczas słynny konstruktor Ferdinand Porsche. W efekcie powstały auta, które o kilka klas wyprzedzały zagranicznych konkurentów. Od 1935 roku aż do wybuchu wojny drużyny obu marek całkowicie zdominowały wyścigi Grand Prix, wygrywając niemal wszystkie. Największe sukcesy osiągnęły maszyny Mercedes-Benz W25. „Srebrne strzały” rzekomo zostały obdarte nocą z farby, żeby zmieścić się w regulaminowej wadze. W rzeczywistości jednak od początku nie były malowane.

Czarny ptak

Kolejnym celem Adolfa Hitlera po serii zwycięstw sportowych było pobicie przez niemiecki samochód rekordu prędkości na lądzie. Skonstruowany w 1939 roku Mercedes T80, nazwany przez Führera „Czarnym Ptakiem” miał osiągnąć niewyobrażalne 750 km/h. Zamontowano w nim silnik stworzony na bazie silnika myśliwca, o pojemności 44, 5 litra. Jednak planowana na 1940 rok próba nie odbyła się z powodu rozpoczęcia wojny. Superauto spoczywa dziś w muzeum.

O superszybkich autach w służbie nazistowskiej propagandy dowiecie się więcej z filmu „Supersamochody Hitlera”, na antenie w czwartek 22 października o 21:00 na kanale Polsat Viasat History.

Autorka tekstu: Maria Więckowska