II wojna światowa to nie tylko dziesiątki milionów ofiar śmiertelnych, ale także kilkanaście milionów robotników przymusowych, którzy od 1939 roku świadczyli pracę na terenie Niemiec….
II wojna światowa to nie tylko dziesiątki milionów ofiar śmiertelnych, ale także kilkanaście milionów robotników przymusowych, którzy od 1939 roku świadczyli pracę na terenie Niemiec. Obowiązek, który początkowo dotyczył tylko dorosłych, został później poszerzony przez nazistów także o osoby od 14. roku życia. Proceder był jawnym łamaniem praw człowieka.
Zastępstwo za żołnierzy na froncie
W czasie, gdy Niemcy zostali oddelegowani na front, III Rzesza borykała się z poważnym niedoborem siły roboczej. To dlatego już na początku września 1939 powołano pierwszy urząd pracy – Arbeitsamt na okupowanym terenie (w Rybniku). Z czasem sieć urzędów stopniowo się rozrastała, werbując coraz więcej osób przebywających pod okupacją Niemiec.
Wykorzystanie propagandy
Przekonanie ludności, by pracowała w III Rzeszy, nie było prostym zadaniem. Początkowo Hitler próbował wykorzystać do tego narzędzia propagandy, w tym między innymi plakaty propagandowe. Gdy to nie przyniosło oczekiwanych skutków, sięgnięto do bezpośredniego przymusu i zaczęto organizować łapanki.
Obowiązki zamiast praw
Jednym z najważniejszych dowodów na to, jak w czasie robót przymusowych łamano prawa człowieka, są bez wątpienia relacje osób, które zostały na nie wysłane. Historycy przeprowadzili wiele rozmów, ze świadkami tamtych wydarzeń. Według ekspertów, mieszkańcy państwa Polskiego, którzy stanowili jedną z najliczniejszych grup robotników przymusowych, byli jednocześnie traktowani najgorzej. Nie obowiązywało ich niemieckie prawo pracy, a jedynie nałożone przez nazistów liczne restrykcje.
Polacy pracowali za niższą stawkę niż Niemcy, mieli dłuższy dzień pracy i nie otrzymywali wyższego wynagrodzenia za pracę w niedziele i święta. Nie respektowano praw ciężarnych, prawa do urlopu, a nawet zakazywano ludziom wykonywania telefonów, czy wychodzenia z domu poza wyznaczonym do tego czasem.
Oprócz ludności cywilnej, do robót werbowano także jeńców wojennych. Choć nie pozwalało na to prawo międzynarodowe, decydenci III Rzeszy ignorowali wszelkie zasady. Plakaty propagandowe pokazywały zatem dostatek, radość i wolny wybór, rzeczywistość była jednak całkiem inna.
Na serial dokumentalny „Pracując dla wroga” Polsat Viasat History zaprasza w poniedziałki o 21:00 (od 14 sierpnia). Zainteresowanym konfliktami zbrojnymi, polecamy nasz artykuł „Największe oszustwa II wojny światowej: jak wprowadzano w błąd III Rzeszę?”.
Autor: Zuzanna Pęksa